Informacje

vonZan z miasta Szczecin

26310.27 km wszystkie kilometry
0.00 km (0.00%) w terenie
46d 02h 14m czas na rowerze
20.97 km/h avg
0 m suma w górę

Kategorie

Znajomi

wszyscy znajomi(44)

Moje rowery

Saphix 24723 km

Trek 1.2 2395 km

Phoenix

Szukaj

Wykres roczny

Archiwum

Tylko Tanowo

Sobota, 17 grudnia 2011 | dodano:18.12.2011 | linkuj | komentarze(7)

d a n e w y j a z d u

30.77 km

0.00 km teren

01:38 h

18.84 km/h

0.00 vmax

HR max(%)

HR avg(%)

m kcal

Saphix

Nie poszłam na zajęcia, więc postanowiłam wykorzystać wolne i trochę pokręcić w towarzystwie. Plan był bardziej ambitny, ale wyszło jak wyszło. Łukasz na wjeździe do Tanowa zaważył, że ma flaka, to podjechaliśmy pod sklep. A pod sklepem jego rower stał się główną atrakcją :). Panowie (o dziwo nie byli to lokalni degustatorzy tanich win, a szkoda :(), mimo iż nikt ich o nic nie prosił, na siłę chcieli pomóc, proponując różne rozwiązania. Dziury w oponie nie znaleźliśmy. A jeden z "pomocnych" prawie wyrywając Łukaszowi koło z ręki, odjechał gdzieś, je podpompować. Ostatecznie nic to nie dało i pojechaliśmy z powrotem na Szczecin.

komentarze(7)

komentarze

rowerzystka | 22:16 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj Ach, rozumiem. Bo tak się zastanawiałam, skąd rytmika z p.Baletmistrzem? :))

vonZan | 22:13 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj ped. przedszkolna

rowerzystka | 22:03 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj To jaki to kierunek?

vonZan | 21:59 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj niee, wstałam rano, ale nie było prądu, więc uznałam to za znak, że mam nie iść i poszłam dalej spać :] I teraz trochę żałuję, bo miałam rytmikę z Panem Baletmistrzem i podobno dał niezły wycisk :D

rowerzystka | 21:39 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj Ania, na wagary wybrałaś się ???

tunislawa | 19:05 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj Całkiem ładnie Ci to pisanie , Aniu , wychodzi ....Pozdrowionka !

Luki7922 | 16:23 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj już naprawiłem. Dodatkowo skleiłem 2 dętki, żeby już więcej żaden Pan z Tanowa nie porywał mojego koła. Do następnego razu. :)

Komentuj